Pure Beauty lutowa edycja You're Cute

 Lutowa edycja pudełka kosmetycznego Pure Beauty totalnie oczarowała mnie swoją grafiką, to najpiękniejsze pudełko wszystkich edycji i w pastelowych barwach, które lubię. Grafika również nawiązuje do Dnia Kobiet, to wspaniały pomysł na prezent lub docenienie samej siebie, bo każda z nas zasługuje na to co najlepsze. Poza tym ja jestem zdania, że najpierw trzeba pokochać siebie, żeby kochali nas inni. Edycja You're Cute zawiera kosmetyki do pielęgnacji twarzy, ciała, włosów ale też coś specjalnego, wodę perfumowaną oraz kilka innych perełek, zapraszam do unboxingu. Pielęgnacja twarzy rozpoczyna się od oczyszczenia, sprawdzi się tutaj żel myjący do twarzy Biolaven. Ostatnio marka zmieniła szatę graficzną, ale używam z tej serii płynu micelarnego i tak samo doskonałego spodziewam się żelu. Jest to produkt naturalny, z bardzo delikatnymi składnikami oczyszczającymi skórę z zanieczyszczeń oraz resztek makijażu, jednocześnie nie naruszając bariery lipidowej skóry. Dodatkowo zawartość olejku winogronowego skutecznie chroni skórę przed wysuszeniem. Żel nadaje się do codziennego stosowania. Kolejnym krokiem pielęgnacji jest serum wzmacniające z fitokolgaenem od Miya Cosmetics. Obecnie idealnie dla mnie, ponieważ wzmacnia barierę ochronną skóry, wspomaga odnowę i odbudowę skóry. Przeznaczone jest do każdego typu skóry, również wrażliwej, naczyniowej a także do okolic oczu. Zawarty w serum fitokolagen akacjowy szybko i dogłębnie nawilża skórę oraz utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia. Serum stosowane rano i wieczorem pod krem, dodaje elastyczność, blasku a także wygładza skórę. Warto również wspomnieć, że jest to produkt naturalny.Purito to marka koreańskich kosmetyków do pielęgnacji twarzy, wcześniej nie miałam okazji ich stosować. W boxie znalazłam ich próbki, cieszę się, że sprawdzę działanie kremu z SPF 50. Ochrona przeciwsłoneczna jest niezwykle ważna ale kremy z wysokiemu filtrem bywają ciężkie, zobaczę zatem, czy ten się u mnie sprawdzi i wtedy zadecyduje o zakupie. Kolejna próbka Cica Clearing kremu BB, to produkt, który nie tylko nadaje jednolity kolor naszej skórze ale także pielęgnuje - lista aktywnych składników w tym produkcie jest bardzo długa. Krem nadaje się do każdego typu cery, również wrażliwej i trądzikowej, pozbawiony został substancji zapachowych oraz olejków eterycznych. Ostatnia próbka to krem B5 Panthenol Re-barrier, zawiera aż 10% pantenolu, który pomaga chronić i wzmacniać barierę lipidową skóry. Doskonale nawilża i zatrzymuje wodę w naskórku. Skóra pod oczami jest bardzo delikatna i wymaga dedykowanej pielęgnacji, którą zaopiekuje się regenerujący krem przeciwzmarszczkowy Bielenda. Posiada nowatorską formułę, baza kremu jaką jest woda została zastąpiona drogocennym, wartościowym hydrolatem z róży. Sprawia to, że ponad 80% składników tego kremu jest ukierunkowane przeciwzmarszczkowo. Sam krem z kolei jest w 97% ze składników pochodzenia naturalnego, co jest ogromnym plusem, biorąc pod uwagę wrażliwość okolicy oka. Bardzo ucieszyły mnie też próbki kremu do stosowania wokół oczu odbudowująco - odmładzającego Reti Renewal marki Urgo Dermoesteic, bo stosowałam ich zabiegi i bardzo polubiłam te dermokosmetyki. Produkt jest z 4% kompleksem RETI-C na bazie retinaldehydu i witaminy C. Retinaldehyd stymuluje odnowę komórkową, redukuje zmarszczki, intensywnie poprawia kondycję skóry. Witamina C działa antyoksydacyjnie i rozświetlająco. Formuła kremu jest inspirowana składnikami aktywnymi wykorzystywanymi w medycynie estetycznej. 

Całą pielęgnacje twarzy dopełni intensywnie nawilżająca maska na tkaninie z witaminą C i kwasem hialuronowym od Garnier, idealna na wieczorny rytuał SPA. Witamina C posiada silne właściwości rozjaśniające i rozświetlające, z kolei kwas hialuronowy intensywnie nawilża. Maseczka oprócz tego wygładza i odświeża skórę. Przeznaczona jest do każdego typu cery, również wrażliwej i matowej.
Box był również niezwykle bogaty w kosmetyki do pielęgnacji włosów oraz skóry głowy. Najbardziej zaciekawiła mnie kuracja do skóry głowy Rated Green, otrzymałam wariant o działaniu regulującym z rozmarynem i aktywnym węglem. Idealnie dla mojej skóry głowy, bo czasami lubi się nadmiernie przetłuszczać. Aktywny węgiel posiada właściwości oczyszczające a także reguluje wydzielanie sebum. Starannie dobrane składniki roślinne wzmacniają skórę głowy oraz zmiękczają włosy. Produkt aplikujemy na skórę głowy oraz włosy i nie wymaga dodatkowego aplikowania odżywki. 
Kolejne kosmetyki do włosów to duet szampon i odżywka Goodbye Damage od Garnier. To produkty przeznaczona do włosów zniszczonych i bardzo zniszczonych. Szampon posiada delikatne substancje myjące, które skutecznie oczyszczają skórę głowy. Olejek z amli oraz płynna keratyna roślinna mają działanie odbudowujące i odżywiające. Połączenie działania odżywki oraz szamponu cofa rok zniszczeń włosów już po 3 aplikacjach. Włosy stają się odżywione, miękkie w dotyku i odbudowane a także pięknie się błyszczą. Dodatkowo oba produkty, mają cudny owocowy zapach. 
Ostatnio produkt do włosów to nawilżająco- wypełniające serum L'Oreal Paris Elseve. Ogromną zaletą serum jest to, że nie wymaga spłukiwania a aplikuje się go jak mgiełkę, to duża oszczędność czasu. Można je stosować na mokre i suche włosy. Serum posiada 2% hialuronowy kompleks nawilżający, co sprawia, że błyskawicznie uzupełnia nawilżenie włosów a także zwiększa ich średnice o około 9%. Włosy po jego stosowaniu są bardziej sprężyste i miękkie, bez efektu obciążania.
Pielęgnację ciała również należy rozpocząć od oczyszczania z żelem pod prysznic migdał od Onlybio. Uwielbiam kosmetyki o zapachu migdałów, nie tylko za ten aromat ale również za właściwości odżywcze. Żel nie tylko doskonale i jednocześnie delikatnie oczyszcza skórę ale także nawilża, ujędrnia i pozostawia gładką oraz miękką w dotyku skórę. 98% jego składników jest pochodzenia naturalnego a butelka posiada wygodną w aplikacji pompkę. 
W związku ze zbliżającą się wiosną a co za tym idzie odsłanianiem ciała, szczególnie nóg, przyda się pianka brązująca Body Boom, bo jak wiadomo, do słonecznych dni jeszcze daleko. Formuła pianki to moim zdaniem najlepszy sposób aplikacji samoopalacza, ponieważ pozwala równomiernie rozprowadzić produkt. Pianka brązująca Body Boom zapewnia zdrową, naturalną opaleniznę. Ogromny plus za jej przyjemny, jakby owocowy z nutą migdałową zapach, co jest rzadkością w tego typu produktach. Dodatkowo pianka posiada właściwości pielęgnujące i wspomaga nawilżenie, ponieważ posiada w składzie ekstrakt z kurkumy, nasion chia oraz ze słodkich migdałów. 
Opaleniznę pięknie podkreśli ujędrniające serum z pyłkiem opalizującym na dzień Dr Irena Eris. Bardzo ładnie a jednocześnie delikatnie rozświetla skórę, sprawdzi się zarówno do ciała, podkreśli opaleniznę ale i cudownie rozświetli dekolt i ramiona. Konsystencja jest niezwykle lekka, subtelna a zapach rozpieszcza zmysły. Składniki aktywne zapewniają właściwe nawilżenie i natłuszczenie skóry, poprawiając jej jędrność i elastyczność. 
Próbka kremu do rąk to idealne rozwiązanie do torebki - zajmuje mało miejsca. Nawilżający krem do rąk Medeine nie pozostawia lepkiego ani tłustego filmu, to dla mnie ważne, bo nie lubię tego efektu. Szybko się wchłania, jednocześnie ładnie wygładza skórę. Jest to kosmetyk naturalny i bardzo przyjemnie pachnie.  
Tym razem w boxie znalazła się także woda perfumowana Adopt, otrzymałam zapach Midnight for Her. Nutą zapachową głowy jest czarna porzeczka i malina, nutą serca róża a nutą bazową paczula. Zgodnie z nazwą, woda nadaje się do użycia wieczorem, ponieważ zapach jest dość intensywny i ciężki, idealny na wieczorne wyjście. Wody perfumowane Adopt tworzone są w stolicy perfum – Grasse, a wyprodukowane w Bordeaux pod okiem Philippa Hardela.
Nie zabrakło także produktów codziennego i powszechne użytku jak żel do higieny intymnej, który znajdziemy w każdej łazience. Żel do higieny intymnej "ukojenie" marki Soraya z ekstraktem z rumianku delikatnie i skutecznie myje oraz odświeża okolice intymne. Z racji tego, że PH strefy intymnej jest niższe, również PH żeu zostało odpowiednio obniżone, dla utrzymania równowagi, zmniejszeniu ryzyka infekcji i podrażnień.
Równie powszechne są produkty do higieny jamy ustnej, profesjonalna pasta do zębów na przebarwienia Bio Madent. Piję dużo i bardzo mocnej herbaty, pasta usuwa przebarwienia właśnie z herbaty, kawy a także czerwonego wina. W składzie znajduje się węgiel drzewny z bambusa, który absorbuje zanieczyszczenia oraz dopełnia efekt wybielania. Whitening COMPLEX z kolei zapewnia efekt wybielania. I spójrzcie na tę tubkę, jaki wygodny sposób otwierania jedną ręką. 

Komentarze