DERMI BY DERMATOLOGIST Pomadka ochronna rdzeniowa Kokos & Awokado
Pomadka ochronna rdzeniowa Kokos & Awokado jest uniwersalna i wszechstronna. Można ją stosować na co dzień, jako podstawowy produkt pielęgnacyjny do ust, ale również jako bazę pod kolorowe pomadki, dzięki czemu te lepiej się rozprowadzają i dłużej utrzymują. Sprawdza się doskonale o każdej porze roku – latem chroni przed słońcem i wiatrem, zimą natomiast przed mrozem i suchym powietrzem.
Pomadka od DERMI to prawdziwa bomba odżywcza dla naszych ust. Produkt jest w 89% wykonany ze składników pochodzenia naturalnego, co jest dla mnie niezwykle istotne. W składzie znajduje się:
- Olej z awokado - znany ze swoich wyjątkowych właściwości odżywczych i regenerujących. Olej z awokado doskonale nawilża i zapobiega przesuszeniu ust, a także działa kojąco na szorstką i podrażnioną skórę.
- Olej kokosowy - ten składnik to mistrz w dziedzinie ochrony i odbudowy. Olej kokosowy tworzy na ustach delikatną barierę ochronną, która zabezpiecza je przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, jednocześnie głęboko nawilżając i regenerując.
- Masło shea - jest niezastąpione, jeśli chodzi o wzmacnianie cementu międzykomórkowego i przyspieszanie regeneracji skóry. Dzięki niemu usta stają się miękkie, gładkie i zdrowe.
- Naturalne woski - w składzie znajdziemy również naturalne woski: pszczeli, kandelila i karnauba, które nie tylko pomagają w utrzymaniu odpowiedniego nawilżenia, ale także nadają pomadce odpowiednią konsystencję i sprawiają, że jest łatwa w aplikacji.
Produkt zamknięty jest w klasycznym, wysuwanym sztyfcie, co umożliwia wygodną aplikację w każdej sytuacji.
- piękny zapach,
- słodki smak,
- nawilżone i odżywione usta,
- wygładza usta,
- nie klei się, idealna pod pomadkę kolorową,
- tworzy delikatną warstwę ochronną na ustach,
- wszechstronne zastosowanie,
- wygodna aplikacja.
Minusy:
- brak.
Pomadka pochodzi z pudełka Pure Beauty edycja Rozkwitaj
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.