Bielenda Supremelab Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami

Na dzień używam dość lekkich kremów do twarzy, często o żelowej konsystencji. W przypadku kremów na noc, oczekuje od nich silniejszego działania, mocnego odżywienia w czasie, gdy moja cera odpoczywa i może chłonąć składniki odżywcze. Bielenda w swojej ofercie posiada krem na noc z ceramidami, które wzmacniają barierę skórną, wspomagają nawilżenie i odżywienie. Zwiększają także jędrność i elastyczność skóry. Poza ceramidami, w składzie znajduje się również skwalen, który zapobiega utracie wody z naskórka. Dodatkowo  kwasy tłuszczowe i fitosterole, których ubytki, powodują suchość i szorstkość skóry.
 

Krem Bielenda Supremelab zamknięty jest w opakowaniu z pompką, która gwarantuje higieniczną aplikację produktu. Krem jest dość gęsty, bardzo treściwy i bogaty w składniki odżywcze, m.in. ceramidy i skwalen. Pachnie bardzo przyjemnie i delikatnie, lubię ten zapach na poduszce gdy zasypiam, przypomina delikatnie miód. Na plus jest także duża wydajność tego kremu, na jedną aplikację wystarczą dwie pompki kremu.
 
Po dłuższym stosowaniu, zauważyłam jak moja cera stała się gładka i miękka w dotyku o poranku. Jest bardzo dobrze nawilżona i odżywiona, wygląda zdrowo i promiennie. Całkowicie zniwelował szarość i dodał skórze blasku, moja cera nie wygląda już na zmęczoną. Krem mimo swojej treściwej konsystencji nie zapycha porów i nie powoduje powstawania krostek. Jest dość ciężki, natomiast sporadycznie wymieniam go na dzień czy dwa na inny, lżejszy krem. Sprawdza się również jako krem na dzień w chłodne dni, ponieważ ta tłusta warstwa kremu, wspaniale chroni przed mrozem i wiatrem.
 

Plusy:
- bogaty skład,
 - nawilża,
- odżywia,
- dodaje skórze blasku i promiennego wyglądu,
 - nie zapycha porów,
wydajny,
- opakowanie z pompką.

Minusy:
 - brak.

Cena około 50 zł

Komentarze