SheHand głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk
Pielęgnacja dłoni zawsze była dla mnie czymś więcej niż tylko obowiązkowym elementem rutyny pielęgnacyjnej. To codzienny rytuał, który daje mi moment wytchnienia, ale też skutecznie poprawia komfort skóry, zwłaszcza gdy ta staje się napięta, przesuszona czy podrażniona. Częste mycie rąk, środki dezynfekujące, zmieniające się warunki atmosferyczne – wszystko to odbija się na kondycji skóry dłoni, która wymaga zdecydowanie więcej niż zwykłego kremu. Dlatego z ogromnym zaciekawieniem sięgnęłam po głęboko regenerujący barierowy preparat do rąk SheHand. Już po pierwszej aplikacji wiedziałam, że mam do czynienia z czymś naprawdę wyjątkowym – nie tylko jeśli chodzi o działanie, ale też samą formułę i jakość składników.
To nie jest kolejny krem do rąk, który daje złudzenie nawilżenia na chwilę i znika przy pierwszym kontakcie z wodą. SheHand działa jak specjalistyczna kuracja – ma formę bogatej, treściwej maści, która jednak bardzo szybko się wchłania, nie zostawiając tłustej, klejącej warstwy. Zostawia natomiast coś, co trudno opisać jednym słowem – to jak miękka, ochronna otulina, która rzeczywiście daje poczucie barierowej ochrony, ale nie obciąża skóry. Konsystencja jest gęsta, zwarta, zółta – od razu kojarzy się z produktem o skoncentrowanym, silnym działaniu. To właśnie taka konsystencja sprawia, że preparat idealnie nadaje się do stosowania na noc, ale ja z powodzeniem używam go również w ciągu dnia – wystarczy odrobina, by dłonie natychmiast odzyskały komfort i elastyczność.
Skład to absolutna perełka. W preparacie znajdziemy aż 7 bioaktywnych ceramidów: EOP, AP, NP 6, NP 16, NP 22, NS 6 i NS 22. Brzmi technicznie? Może i tak, ale ich obecność w formule robi ogromną różnicę. Ceramidy są składnikami naturalnie występującymi w naszej skórze, które odpowiadają za jej szczelność, odporność na czynniki zewnętrzne i zdolność do regeneracji. Ten kompleks ceramidowy sprawia, że preparat rzeczywiście odbudowuje barierę hydrolipidową i działa naprawczo już od pierwszego użycia. Skóra staje się bardziej sprężysta, mniej podatna na mikropęknięcia i nieprzyjemne uczucie ściągnięcia. Kolejnym wartym uwagi elementem jest 20% kompleks lipidowo-humektantowy. To właśnie dzięki niemu produkt dogłębnie odżywia, regeneruje i zmiękcza naskórek. Skóra staje się gładsza, bardziej jednolita w dotyku, a przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że nawet najbardziej przesuszone partie, jak okolice kostek, zaczęły wyglądać i czuć się zdecydowanie lepiej. Dopełnieniem tej bogatej formuły są witaminy E i F, które nie tylko chronią przed czynnikami zewnętrznymi, ale też działają odżywczo i wygładzająco. Widać to szczególnie dobrze przy dłuższym stosowaniu – skóra dłoni zaczyna wyglądać zdrowiej, promienniej, a ewentualne podrażnienia ustępują szybciej.
Nie sposób pominąć obecności lanoliny i mleczka pszczelego – to składniki, które bardzo cenię za ich właściwości zatrzymujące wodę w naskórku. Dzięki nim efekt nawilżenia utrzymuje się naprawdę długo.Zapach preparatu zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Nie ma tu intensywnej kompozycji zapachowej, nie dominuje, nie męczy. Pachnie naturalnym olejkiem z bergamotki – świeżo, cytrusowo, z delikatnie energetyzującą nutą. Stosuję go na dwa sposoby – klasycznie, po prostu wmasowując w czystą skórę dłoni, oraz w formie „maseczki”, kiedy moja skóra naprawdę potrzebuje regeneracji. Wtedy nakładam grubszą warstwę, zakładam bawełniane rękawiczki i po 20 minutach wmasowuję resztki. Efekt? Dłonie są niesamowicie miękkie, wygładzone, a uczucie napięcia czy szorstkości znika dosłownie całkowicie.
Od kiedy używam tego preparatu regularnie, zauważyłam, że nawet przy codziennym kontakcie z wodą, moja skóra jest mniej podatna na przesuszenia. Rzadziej sięgam po krem w ciągu dnia, bo po prostu nie czuję takiej potrzeby.
Plusy:
- silne działanie regenerujące,
- bardzo bogaty skład (7 ceramidów),
- długotrwałe nawilżenie,
- skuteczna odbudowa bariery ochronnej
- szybkie wchłanianie
- brak tłustej, klejącej warstwy
- przyjemny zapach,
Minusy:
- brak.
Cena 36,99 zł
Preparat pochodzi z pudełka z kosmetykami Pure Beauty edycja SPRING JOY
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.