Pure Beauty – Odbudowa na wiosnę z Garnier i Mixa

Zima? Dziękuję, do widzenia. Cera zmęczona, włosy suche, a lusterko coraz częściej pokazywało mi coś, czego wcale nie chciałam oglądać… Ale przyszła wiosna – i z nią pudełko ratunkowe od Pure Beauty. Edycja „Odbudowa na wiosnę” to konkretny reset – i dla skóry, i dla włosów. Znalazłam tu zestaw produktów Garnier i Mixa, które razem tworzą prawdziwy pielęgnacyjny plan naprawczy. Każdy kosmetyk w pudełku jest pełnowymiarowy, a co ważniejsze – wszystkie naprawdę działają. 

Garnier Pure Active – Nawilżająca Emulsja Oczyszczająca

Codzienne oczyszczanie to dla mnie podstawa, ale po zimie skóra stała się dużo bardziej wymagająca – szybko się przesusza, bywa podrażniona i trudna do ukojenia. Ta emulsja od Garniera okazała się wybawieniem. Ma lekką, kremową konsystencję, która przyjemnie sunie po skórze i daje uczucie odświeżenia, bez uczucia ściągnięcia. Zawiera ceramidy, które wspierają naturalną barierę ochronną skóry, glinkę o działaniu oczyszczającym i wygładzającym oraz kwas hialuronowy – czuć, że skóra po użyciu nie tylko jest czysta, ale też przyjemnie miękka i nawilżona. Dla mnie bomba – używam rano i wieczorem i naprawdę widzę, że skóra wygląda coraz lepiej, bardziej zdrowo i promiennie.

Mixa – Serum przeciw niedoskonałościom

Serum od Mixy to moja odpowiedź na wszystko, co zima zostawiła na mojej twarzy: zaskórniki, grudki, zaczerwienienia, rozszerzone pory. I tu pojawia się duet idealny – kwas salicylowy i niacynamid. To połączenie nie tylko walczy z niedoskonałościami, ale też pomaga wyrównać koloryt i uspokoić skórę. Serum ma lekką konsystencję, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Nie szczypie, nie podrażnia – mimo że działa intensywnie. Używam go na noc pod krem, czasem punktowo, gdy coś się pojawia i... działa. Po kilku dniach z nim czuję, że moja skóra się wycisza, a zaskórniki są mniej widoczne. Bardzo dobrze sprawdza się w codziennej pielęgnacji, nie tylko "ratunkowej".

Garnier Pure Active – Fluid SPF 50+ z BHA i niacynamidem

Ochrona przeciwsłoneczna to u mnie temat cały rok, ale teraz – kiedy słońce zaczyna naprawdę przygrzewać – szczególnie zwracam na nią uwagę. Ten fluid Garniera to był dla mnie totalny game changer. Po pierwsze: SPF 50+, czyli bardzo wysoka ochrona. Po drugie: formuła, która matuje, ale nie przesusza. Co mnie zaskoczyło – lekka, nietłusta konsystencja. Dodatkowo zawarte w nim BHA i niacynamid pomagają przy okazji dbać o cerę – zauważyłam, że skóra mniej się przetłuszcza w ciągu dnia, a przebarwienia powoli bledną. To dla mnie coś więcej niż zwykły krem z filtrem – to pielęgnacja i ochrona w jednym

Garnier Pure Active – Invisible Pimple Patches

Plasterki na niedoskonałości... Niby nic wielkiego, a jednak potrafią uratować dzień. Garnier wypuścił wersję, która naprawdę zasługuje na uwagę. Ultracienkie, prawie niewidoczne – nawet pod makijażem. To nie tylko fizyczna bariera, która zapobiega drapaniu czy dotykaniu, ale też aktywna pomoc – plasterek wchłania to, co trzeba i pomaga skórze się zregenerować. Uwielbiam mieć je w kosmetyczce „na wszelki wypadek”. Sprawdzają się przy tych pierwszych oznakach „czegoś”, co dopiero się rozwija.

Garnier Fructis Goodbye Damage – Szampon odbudowujący

Włosy po zimie? No cóż… klapnięte, przesuszone, końcówki zmęczone życiem. Ten szampon to dla mnie taka codzienna porcja ratunku. Formuła z olejkiem z amli i roślinną keratyną naprawdę daje uczucie regeneracji już od pierwszego mycia. Pięknie pachnie – słodko, ale nie za intensywnie – dobrze się pieni i nie obciąża włosów. Po myciu są miękkie, błyszczące, łatwiejsze do rozczesania, a końcówki wyglądają na gładsze. I co ważne – nawet przy częstym używaniu nie podrażnia skóry głowy. Idealny do wiosennego „włosowego resetu”.
Wiosna to idealny moment, by dać skórze i włosom świeży start – a edycja „Odbudowa na wiosnę” od Pure Beauty powstała właśnie z tą myślą. W pudełku znalazł się kompletny zestaw produktów, które odpowiadają na najczęstsze potrzeby po zimie: oczyszczają, nawilżają, wspierają walkę z niedoskonałościami i regenerują. Każdy z kosmetyków został stworzony z myślą o codziennej pielęgnacji – takiej, która nie tylko działa, ale też daje przyjemność z używania. Garnier i Mixa sięgnęli po sprawdzone składniki aktywne i lekkie formuły, które łatwo włączyć do rutyny, a opakowania pełnowymiarowe pozwalają poznać je naprawdę dobrze.

#garnier #mixa #skincare #haircare #PureActive #PimplePatches #Fructis 


Komentarze