AFFECT Twist-Up Colour Wykręcana pomadka
Mój makijaż jest zawsze bardzo delikatny, praktycznie niewidoczny, dlatego bardzo często stawiam na usta. Maluje je przeważnie intensywnymi kolorami, tak, aby to one przyciągały wzrok, pomimo, że nie są duże i pełne, wręcz przeciwnie, natomiast mam już sporą wprawę w ich malowaniu, potrafię to zrobić nawet bez lusterka. Pomadkę w kredce Affect, zakupiłam razem z jednych z boksów kosmetycznych. Kolor Magenta jest bardzo odważny, natomiast od razu przypadł mi do gustu.
Pomadka jak widać na zdjęciu, ma formę wykręcanej kredki, nie jest jednak z żadnej strony "wyostrzona", jest zaokrąglona. Miałam obawy, nie mając w tym samym odcieniu konturówki do ust, czy będę w stanie nią precyzyjnie pomalować usta. Okazało się jednak, że nie ma z tym problemu, dzięki kremowej konsystencji pomadki można nanieść ją na usta bardzo precyzyjnie. Producent gwarantuje matowe i jedwabiste wykończenie. Nie jest ono całkowicie matowe, nie tworzy się też żadna skorupa na ustach, natomiast wygląda bardzo ładnie i naturalnie. Pomadka wydaje się mało trwała, ponieważ bardzo odbija się m.in. na kubkach, natomiast o dziwo wciąż pozostaje na ustach i schodzi bardzo równomiernie. Należy ją poprawiać w ciągu dnia, natomiast finalne zmycie jej wieczorem nie jest wcale takie proste, jej pozostałości po demakijażu pozostają do dnia następnego. Należy wspomnieć również o jej wydajności - ja wciąż nie widzę jej końca oraz zapachu, który jest piękny.
Bardzo ważne, pomadki nie należy nakładać na przesuszone usta. Jej innowacyjna formuła ma działanie pielęgnujące, przez co mam wrażenie, że usta ją wchłaniają a co za tym idzie suche skórki również i zaczyna to wyglądać mało estetycznie.
Plusy:
- intensywny kolor,
- piękne, jedwabiste wykończenie,
- trwałość,
- formuła kredki,
-zapach.
- wydajność.
Minusy:
- odbija się na kubkach, kieliszkach,
- ciężko zmyć pozostałości.
Cena około 30 zł
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.