Garnier Botanic Therapy Szampon do włosów regenerujący i chroniący z miodem i propolisem

 Szamponów z Garnier nigdy nie miałam okazji używać, unikałam ich ze względu na odżywkę do włosów tej samej marki, która doprowadziła moje włosy do przeproteinowania. Minęło jednak już sporo czasu od tej sytuacji i dałam się przekonać promocji na szampon Garnier miód i propolis podczas zakupów w Rossmannie. Zachęcił mnie głównie miód w jego składzie, który posiada silne właściwości odżywcze.

Opakowanie szamponu posiada szatę graficzną w kolorze pomarańczowym, nawiązując tym samym do miodu. Jego przyjemny ale delikatnie mleczny zapach unosi się zaraz po otwarciu korka. Konsystencja jest dość rzadka a sam szampon ma biały, lekko perłowy kolor. Po nałożeniu na włosy doskonale się pieni, aż ciężko tę pianę spłukać. Ze względu jednak na jego konsystencję, staje się mało wydajny. Po wysuszeniu włosy lepiej się rozczesują, są sypkie i nawet miękkie w dotyku. Nie są przy tym obciążone. Producent zapewnia działanie regenerujące włosy, tego kompletnie nie zauważyłam jak i zmian w zakresie rozdwojonych końcówek, moim zdaniem trudno przy szamponie o takie działanie. Skóra głowy jest za to bardzo dobrze oczyszczona jak i same włosy. Pomimo tych wielu zalet, niechętnie sięgnę po niego ponownie, ponieważ już a drugim miejscu w składzie jest SLS, jak wiemy jego nadmiar powoduje przesuszenie skóry głowy oraz zaburzenia w produkcji łoju.

Plusy:
- piękny zapach,
- dobre właściwości oczyszczające i myjące,
- dobrze się pieni,
- ułatwia rozczesywanie włosów,
- miękkie w dotyku włosy,
- nie obciąża.

Minusy:
- SLS bardzo wysoko w składzie,
- wydajność,
- brak efektu regeneracji włosów.

Cena około 12 zł