Świece sojowe Janko Craft

 Uwielbiam w moim mieszkaniu otaczać się pięknymi zapachami, są to zarówno odświeżacze zapachowe, dyfuzory zapachowe, kominek do topienia wosku oraz świece. To właśnie te ostatnie, nie tylko pięknie pachną ale również nadają mieszkaniu niepowtarzalny klimat. W dużej mierze zrezygnowałam z nich na jakiś czas, na rzecz naturalnych wosków zapachowych, ze względu na toksyczny wpływ na zdrowie świec parafinowych. Na szczęście na rynku pojawiły się sojowe świece zapachowe Janko Craft, które są naturalne i bezpieczne dla zdrowia. Mogą być palone w towarzystwie dzieci, osób starszych i kobiet w ciąży. 


Wosk sojowy, z którego powstają świece, jest produktem ubocznym powstałym podczas uprawy soi, jest to zatem produkt pochodzenia roślinnego. Knot natomiast jest drewniany. Świeca została zamknięta w słoiczku z ciemnego  szkła z nakrętką, która zabezpiecza świece przez wietrzeniem. Sam wygląd świecy jest już wspaniałym dodatkiem dekoracyjnym w mieszkaniu. Zdecydowałam się na 3 zapachy i każdy zaskoczył mnie inaczej:
- angielska gruszka i frezja,
- japońska śliwa,
- karmel.

Każdą ze świec odkręciłam i postawiłam w innej części mieszkania, nawet bez palenia cieszyłam się ich pięknym aromatem, który roztoczył się w całym mieszkaniu.
Zapachu angielskiej gruszki i frezji byłam najbardziej pewna, to też bestseller Janko Craft. Jednak po odkręceniu słoiczka nie było efektu wow, zapach wydawał mi się zwyczajnie ładny i świeży, natomiast po zapaleniu świecy, okazało się, że to najpiękniejszy zapach. Całe mieszkanie pachniało jak eleganckie, delikatne a zarazem intensywne perfumy, świeżo a zarazem z nutką słodyczy, za sprawą aromatu gruszki.
Japońską śliwę postawiłam w sypialni wieczorem, rano obudził mnie bardzo, bardzo przyjemny zapach, kwiatowy ale nie mdły a bardzo świeży. Po zapaleniu świeca również zmieniła swój aromat, na bardziej perfumowany, idealny do sypialni.
Karmel zaskoczył mnie najbardziej - spodziewałam się przesłodzonego zapachu na jesienne dni. Okazało się natomiast, że pachnie cudownie. Oczywiście nuta słodyczy jest przeważająca, natomiast nie jest ciężka. Kojarzy mi się właśnie z wakacjami i karmelowymi lodami. Po zapaleniu jest podobnie jak z pozostałymi, zamienia się w delikatny, perfumowany zapach.

Aromat wszystkich świec utrzymuje się po zapaleniu w mieszkaniu jeszcze przez kolejny dzień. Jego intensywność jest tak idealna, że nie ma potrzeby wietrzenia mieszkania po ich paleniu. Dodatkowo, świece sojowe mają nieco jaśniejszy płomień, przez co tworzą piękny klimat w mieszkaniu.

Jak palić świece sojowe

Sposób palenia świec sojowych nieco różni się od parafinowych, jednak stosowanie się do kilku prostych zasad pozwoli cieszyć się nimi na dłużej. Po pierwsze czas palenia - nie dłużej niż 4h, w zależności od wielkości świec, świece Janko Craft mają 120 ml pojemności, więc maksymalny czas i palenia to około 3h. Po drugie nie powinno się palić ich zbyt krótko. Minimalny czas, to czas roztopienia całej górnej tafli wosku, po brzegi świecy. Taki sposób palenia, zapobiega tunelowaniu świec. Po trzecie obcinanie knota po każdym paleniu, na długość około 5mm. Sposób gaszenia świecy jest równie ważny, ja robię to za pomocą nakrętki świecy, odcinając dopływ tlenu.

Świece sojowe to super świetna naturalna alternatywa, sprawia, że nasze mieszkanie staje się jeszcze bardziej przytulne dla nas i naszych gości.


Do kupienia w sklepie Janko Craft


Komentarze