Francuska różowa glinka LES ARGILES DU SOLEIL
Francuska różowa glinka LES
ARGILES DU SOLEIL
W związku ze współpracą ze sklepem Grandi otrzymałam do testowania różową glinkę LES ARGILES DU SOLEIL.
W związku ze współpracą ze sklepem Grandi otrzymałam do testowania różową glinkę LES ARGILES DU SOLEIL.
Jest to mieszanka glinki czerwonej illitowej i białej kaolinowej. Zawiera pierwiastki śladowe, odkaża skórę oraz dobrze ją zmiękcza. Jest bardzo delikatna i w szczególności poleca się ją do delikatnej, wrażliwej i odwodnionej skóry ze skłonnością do podrażnień. Zapewnia skórze blask, gładkość i elastyczność oraz rozświetla cerę. Jest idealna do maseczek kosmetycznych sporządzanych z olejkami eterycznymi. Może być również używana do skóry naczynkowej.
Glinka ta jest w 100% produktem naturalnym. Ma dobrą, kremową konsystencję, przy pierwszym użyciu wypłynął z niej nadmiar wody ale później było ok. Bez problemu się nakładała, jednak bardzo szybko wysychała. Nie było też problemu z jej zmyciem, wystarczy ciepła woda.
Miałam co do niej troszkę obawę, ponieważ moja cera jest bardo sucha i bałam się, że może zostać jeszcze bardziej wysuszona. Jednak tak się nie stało. Pierwsze co zauważyłam po użyciu to wyrównany koloryt skóry i zniknięcie zaczerwienień. Cera była oczyszczona, rozjaśniona, gładka odświeżona i wyglądała na zdrową. Po kilku użyciach pory były zwężone. Likwiduje efekt błyszczenia się do 4 dni, więc szczególnie polecam ją osobą z takim problemem.
Glinka nie powoduje podrażnień, pieczenia i co ważne wyprysków. Nie wysusza więc doskonale nadaje się do cery suchej ale też nie nawilża. Ma dość wyróżniający się zapach, jednak nie intensywny, który na początku mnie lekko odstraszył ale jest bardzo delikatny i z czasem przestał mi przeszkadzać, trzeba pamiętać że jest to kosmetyk naturalny, więc brak składników aromatycznych należy uznać za plus. Glinka zamknięta jest w wygodnej tubce, dodatkowo jest bardzo wydajna, wystarcza na kilka użyć.
Do kupienia TUTAJ
-produkt w 100% naturalny,
-nie podrażnia,
-oczyszcza,
-zwęża pory,
-rozjaśnia cerę,
-wygładza,
-dobra konsystencja
-wydajna.
Minusy:
-mały minus za zapach,
-słabo nawilża
Cena ok. 15zł
Ogólna ocena 9/10
fajny postt:)
OdpowiedzUsuńwh4tnext.blogspot.com zaobserwuj, skomentuj, a ja zrobię to samo na 100%
miałam taką zieloną:) była super
OdpowiedzUsuńŚwietny post i świetnie piszesz :) :* Mam prośbę poklikasz w linki http://paulaa-fashion.blogspot.com/2014/06/choiescom-summer.html (sprawdzam uczciwość widzę kto kliknął) wzamian polecę Cię w następnym poście i pokomentuje parę wpisów :)
OdpowiedzUsuńMoże obserwacja za obserwację?
Pozdrawiam<3
Nigdy o niej nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie RED DRESS zerknij :) http://maadeleinefashion.blogspot.com/
Gratuluję współpracy ;) A o produktach nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! Za każdy komentarz się odwdzięczam!
http://szejkus.blogspot.com/
jeszcze nigdy nie używałam glinki . Gratuluję współpracy :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do obserwacji ! ♥
http://madeline-photo.blogspot.com/
Nie słyszalam o niej. ;)
OdpowiedzUsuńhttp://najla-beauty-blog.blogspot.com/
Po francusku różowa glinka, to słoneczna glinka, co wynika z nazwy... ach, w tym języku każde słowo jest piękniejsze <3
OdpowiedzUsuńProdukt 100% naturalny, to mnie zdecydowanie zachęca!
Pozdrawiam :) adaszwarc.blogspot.com
Uwielbiam tego typu produkty. Lubię wieczorem posiedzieć z jakąś maseczką na twarzy :) Może się skuszę żeby przetestować, zwłaszcza, że cena nie jest wygórowana. Pozdrawiam i zapraszam do mnie:) http://kosmetycznii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń