,,Płótno " Agata Kołakowska
,,Płótno " Agata Kołakowska
Opowieść o młodej malarce, która mimo, że nie może utrzymać się z malowania kocha swoją pasję. Wspaniały narzeczony, plany ślubu lecz niestety Nina i Michał ulegają wypadkowi. W wyniku tego Nina traci czucie w palcach co dla malarki okazuje się tragedią. Kobieta załamuje się a narzeczony zostawia ją. Mimo rehabilitacji nie odzyskuje czucia w palcach. Poznaje przystojnego rehabilitanta, który jej pomaga.
Nina odzyskuje sens swojego życia kiedy pracuje z niepełnosprawnymi. Widzi, że malować mogą stopami, ustami a ona użala się nad palcami. Poznaje Martynę, dziewczynę chorą na stwardnienie rozsiane, dzięki niej odzyskuję wiarę. Maluje mimo niewładnych palców i doczekuje się swojej wystawy.
Dopiero na końcu książki ujawnione jest znaczenie tytułu. Płótno to nasze życie, na początku białe ale wszystko można na nim namalować i przemalować to co nie wyszło.
Książka rozczarowała mnie zakończenie, ponieważ powieść zaczyna się wątkiem
miłosnym, miedzy czasie Nina podkochuje 2 innych mężczyzn a w zakończeniu nie
ma ani słowa na ten temat. Moim zdaniem jest więcej wątków miłosnych niż
tematycznych co jest absolutnym minusem, ponieważ nie wiadomo właściwie o czym
ta książka miała być.
Losy załamanej kobiety, o tym jak trzeba wierzyć, że się uda na plus. Ale
porównywanie z tym że inni mają gorzej?
Powieść dobrze się czyta, lekko i swobodnie.
Plusy:
-dobra czcionka,
-dobra fabuła,
- ilość ogólnych opisów niewielka dzięki czemu akcja posuwa się w odpowiednim tempie.
Minusy:
-rozczarowanie zakończeniem,
-złe dopasowanie ilości wątków miłosnych w stosunku do wątków głównej tematyki.
Ogólna ocena 7/10
-dobra czcionka,
-dobra fabuła,
- ilość ogólnych opisów niewielka dzięki czemu akcja posuwa się w odpowiednim tempie.
Minusy:
-rozczarowanie zakończeniem,
-złe dopasowanie ilości wątków miłosnych w stosunku do wątków głównej tematyki.
Ogólna ocena 7/10
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.