Regenerum regeneracyjne serum do rąk
Dłonie są naszą wizytówką, dlatego ich pielęgnacja powinna być priorytetem, szczególnie jeśli są narażone na działanie czynników zewnętrznych, takich jak mróz, wiatr czy detergenty. Jako osoba, która zmywa ręcznie i rzadko nosi rękawiczki, szukam skutecznych kosmetyków do pielęgnacji dłoni, postanowiłam wypróbować Regenerum regeneracyjne serum do rąk. Produkt ten obiecuje intensywną regenerację, nawilżenie i ochronę skóry, a że mam pozytywne doświadczenia z tą marką, chętnie po nie sięgnęłam.
Regenerum to produkt bogaty w składniki o udowodnionym działaniu pielęgnacyjnym. W jego składzie znajdziemy:
- olej z róży, który regeneruje i odbudowuje warstwę lipidową naskórka, kojąc przy tym podrażnienia. Jest to jeden z tych składników, które naprawdę robią różnicę w przypadku przesuszonej skóry.
- wyciąg z lilii wodnej i lipoaminokwas, które pomagają przywrócić skórze równowagę hydrolipidową, nawilżają i łagodzą ewentualne podrażnienia.
- witaminy A i E oraz prowitamina B5, które nie tylko intensywnie nawilżają i odżywiają skórę, ale także działają ochronnie i wspomagają regenerację.
Formuła serum opiera się na tych składnikach, co od razu sugeruje, że mamy do czynienia z kosmetykiem, który faktycznie może pomóc w regeneracji nawet bardzo suchych dłoni

Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, to konsystencja. Jest ona zupełnie inna niż w przypadku klasycznych kremów do rąk – bardziej przypomina zgodnie z nazwą lekkie serum niż treściwy balsam. Dzięki temu bardzo łatwo się rozprowadza i niezwykle szybko wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze, co jest ogromnym plusem, zwłaszcza gdy potrzebujemy nawilżenia w ciągu dnia, ale nie chcemy mieć uczucia lepkości na dłoniach. Idealnie sprawdza się u mnie podczas pracy, bo nie zostawia tłustych plam na klawiaturze. Zapach jest bardzo delikatny, subtelny i nie przytłacza swoją intensywnością. Serum jest dostępne w poręcznej tubce o pojemności 50 ml, co sprawia, że świetnie mieści się w torebce i można mieć je zawsze pod ręką. Opakowanie jest estetyczne i minimalistyczne.
- lekka konsystencja,
- szybko się wchłania,
- nie pozostawia tłustego filmu,
- błyskawicznie koi,
- intensywnie nawilża,
- regeneruje skórę,
- delikatny zapach.
Minusy:
- brak
Cena 20 zł
Serum pochodzi z pudełka z kosmetykami Pure Beauty edycja Love me tender
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.