Bare Addiction punktowy krem z kwasami AHA przeciw wypryskom 15 ml
Moja skóra mieszana ze skłonnością do wyprysków często wymaga dodatkowej opieki w postaci skutecznych, ale łagodnych kosmetyków. Kiedy po raz pierwszy usłyszałam o Bare Addiction Rapid Action Spot Cream, postanowiłam dać mu szansę. Krem punktowy z kwasami AHA i dodatkiem kwasu salicylowego brzmi jak idealne rozwiązanie na drobne niedoskonałości. Po kilkunastu aplikaciach mogę śmiało powiedzieć – warto!
Krem zamknięty jest w niewielkiej tubce o pojemności 15 ml, wykonanej z plastiku pochodzącego z recyklingu, co doceniam jako fanka ekologicznych rozwiązań. Końcówka tubki zakończona jest wygodnym aplikatorem, który zapewnia higieniczną aplikację. Sama formuła kremu jest lekka, niemal żelowa, dzięki czemu bardzo łatwo się nakłada. Szybko się wchłania, co czyni go idealnym kosmetykiem punktowym do stosowania zarówno w ciągu dnia pod makijaż, jak i na noc.Bare Addiction Rapid Action Spot Cream wyróżnia się starannie dobranym składem:
💙 Kwas salicylowy - działa antybakteryjnie, zmniejsza zmiany trądzikowe i zapobiega ich nawrotom,
💙 Kwasy AHA - delikatnie złuszczają martwe komórki naskórka, wygładzając skórę i zmniejszając widoczność porów.
💙 Kwas azelainowy - rozjaśnia przebarwienia i poprawia koloryt cery.
💙 Ekstrakt z opuncji - nawilża i koi podrażnienia.
💙Prebiotyki -Wspierają mikrobiom skóry, zmniejszając zaczerwienienia i wzmacniając jej naturalną barierę ochronną.
Warto dodać, że formuła produktu jest wegańska, cruelty-free i składa się w niemal 96% z naturalnych składników. Nie znajdziemy tu parabenów, silikonów ani SLS, co czyni go łagodnym nawet dla wrażliwej cery.Już po kilku pierwszych zastosowaniach zauważyłam, że zmiany na skórze stają się mniej widoczne. Krem skutecznie zmniejsza zaczerwienienia i wielkość wyprysków, jednocześnie nie powodując przesuszenia. Moja skóra często reaguje podrażnieniem na produkty z kwasami, ale tutaj nie doświadczyłam żadnego dyskomfortu. Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam również zmniejszenie widoczności porów oraz bardziej matowe wykończenie cery. Co ważne, krem pomaga zapobiegać przebarwieniom, co dla mnie jest ogromnym plusem, bo każdy nowy wyprysk często pozostawia na mojej skórze ślad. Produkt punktowy stosowałam również na niewielkie niedoskonałości na ramionach – i tam również sprawdził się znakomicie, szybko łagodząc zmiany.
Nie mogę też nie wspomnieć o tym, jak delikatny jest dla skóry. Pomimo zawartości kwasów, produkt nie wywołał żadnych podrażnień ani uczucia pieczenia. Bare Addiction Rapid Action Spot Cream to prawdziwy game-changer w walce z niedoskonałościami. Łączy w sobie skuteczność działania punktowego z łagodnością potrzebną cerze wrażliwej. Jego skład, szybkie efekty i wszechstronność sprawiają, że sięgam po niego za każdym razem, gdy na mojej skórze pojawia się problematyczna zmiana.
Plusy:
- szybkie działanie,
- zmniejsza zaczerwienienie i wielkość wyprysków,
- nie przesusza skóry,
- zmniejsza widoczność porów,
działa antybakteryjnie,
- lekka formuła, która szybko się wchłania,
- delikatny zapach,
- wygodny aplikator,
- opakowanie pochodzi z plastiku z recyklingu.
Minusy:
- brak.
Cena 62,99 zł
Krem pochodzi z pudełka z kosmetykami Pure Beauty edycja ROYALty#11
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.