Enjoy The Sunshine sierpniowa edycja Pure Beauty Box

 Sierpień to jeszcze czas urlopów a więc słońce, palmy i plaża - w tym klimacie powstał sierpniowy box kosmetyczny Enjoy The Sunshine Pure Beauty. Jak zwykle zachwyca piękną grafiką opakowania z palmami, kolorowymi papugami i klimatem tropików. Pudełko wypełnione jest po brzegi (a nawet za - w tym miesiącu wszystkie kosmetyki nie zmieściły się w pudełku) nowościami kosmetycznymi do testów. Taki box z kosmetykami, możecie nadal zamówić na stronie Pure Beauty, za jedyne 109 zł.
Enjoy The Sunshine sierpniowa edycja Pure Beauty Box

Pierwszym produktem z boxa jest balsam do ciała dla skóry suchej i wrażliwej Physiogel. Zawiera zaawansowaną formułę BioMimicTM, która wspiera naturalne procesy regeneracyjne skóry a także wzmacnia i odbudowuje jej barierę ochronną. Już po pierwszym użyciu przynosi skórze ulgę, niweluje szorstkości i nawilża. Balsam ma działanie silnie regenerujące oraz odżywcze, co przy mojej bardzo suchej skórze sprawdzi się rewelacyjnie. Dodatkowo ogromny plus za to, ze jest to produkt bezzapachowy i nie zawiera barwników.

Peeling aplikuje na twarz przed każdą maseczką, dzięki temu nie tylko pozbywam się martwego naskórka i oczyszczam cerę ale także wzmacniam działanie maseczki. PeelLove Marine Gommage to peeling kwasowy od Floslek. W składzie znajdują się m.in. kwasy AHA, mające działanie złuszczające i normalizujące skórę. Peeling jest bardzo delikatny ale jednocześnie doskonale oczyszcza cerę. Podczas jego aplikacji należy wykonać masaż twarzy a pod palcami pojawią się niebieskie drobinki naskórka. 

Lato w pełni a ja nadal zero opalenizny. Pozostaje mi nadal wspomaganie się samoopalaczami, zatem pianka brązująca so!flow by Vis Plantis to produkt w punkt dla mnie. Ma cudowny, wakacyjny zapach mango i kokosa - uwielbiam go. Jestem już po pierwszym użyciu - forma pianki sprawdza się rewelacyjnie. Aplikuje się niezwykle wygodnie, co sprawia, że później uniknęłam brzydkich smug. Skóra była ładnie opalona na odcień lekko brązowy, idealnie imitując słoneczną opaleniznę. Ogromny plus za to, że skóra poza opalenizną zyskała także nawilżenie i była bardzo miękka w dotyku.

Produktów do twarzy z witaminą C skutecznie unikałam, ale na ostatniej wizycie moja kosmetyczka mi je zarekomendowała. Nie zdążyłam jeszcze nic zakupić ale w boxie znalazło się serum adaptogenne rozświetlające z witaminą C od Onlybio. Serum zapewnia naszej cerze efekt glow, a dzięki zawartości witaminy C, adaptogenów oraz ekstraktu z granatu poprawia kondycję skóry, wygadza i wzmacnia naskórek oraz niweluje oznaki zmęczenia.

Kremów BB nie używałam od dawna, więc to moje pierwsze podejście po latach. Vianek oferuje łagodzący krem BB do cery podrażnionej z ekstraktem z jeżówek. Posiada SPF 15, co jest jego ogromnym plusem, a pomimo to jest bardzo lekki. Nałożyłam go raz i po pierwsze kolor jasny pasuje mi idealnie, po drugie zaczęłam go używać codziennie. Pomimo, że to krem BB, bardzo ładnie kryje niedoskonałości i wyrównuje koloryt cery. Można go aplikować samodzielnie ale też wspaniale współpracuje z pozostałymi kosmetykami kolorowymi. Krem nie  wysusza cery więc obecnie całkowicie zastępuje mi podkład.

RedBlocker kojarzył mi się tylko z kremami do twarzy i serum, nie miałam pojęcia, że w asortymencie są także produkty do demakijażu - za poznawanie nowości uwielbiam pudełka Pure Beauty. Formuła kojącego olejeku do oczyszczania skóry wrażliwej i naczyniowej oparta jest o 6 naturalnych olejów. Dodatkowo dostarcza skórze składniki odżywcze, wzmacnia naczynka krwionośne oraz redukuje zaczerwienia. Olejki świetnie sprawdzają się w demakijażu ale także wszelkie SPF powinno zmywać się olejami, latem sięgamy po wyższą ochronę, zatem należy pamiętać też o ich dokładnym zmywaniu.

Nic nie daje tak szybkiego uczucia chłodu i odświeżenia jak mgiełki do ciała. Dodatkowo mgiełka Biolaven posiada właściwości nawilżające, które w upalne dni są bardzo cenne. Pachnie bardzo przyjemnie winogronem, nuta lawendy jest słabo wyczuwalna, przez co całość tworzy orzeźwiające połączenie. Doskonale sprawdza się w podróży i na urlopie, ale ja lubię aplikować mgiełki zaraz po kąpieli.


Kocham pastelowe kolory na paznokciach, a już pudrowy, delikatny róż to mój faworyt, kolor w pełni trafiony. Lakier do paznokci Pierre Rene posiada żelową formułę, która zapobiega odpryskiwaniu i ścieraniu, zapewniając piękny wygląd paznokci przez kilka dni. Innowacyjny i łatwy w użyciu pędzelek zapewnia estetyczny manicure.


Której z nas, nie ratował kiedykolwiek suchy szampon? Syoss Pure Fresh wspaniale sprawdzi się nie tylko w awaryjnych sytuacjach - zapewnia świeży wygląd włosów aż o dodatkowy dzień. Został stworzony i testowany przy współpracy fryzjerów. Używam go punktowo gdy moje włosy stają się już nieco oklapnięte, świetnie odbija włosy od nasady, odświeża i nie zostawia śladów po ich rozczesaniu.

Kolejny produkt to przeciwzmarszczkowy krem pod oczy i do ust Apivita.Posiada silne działanie liftingujące okolicy oka oraz ust. Zawarta w składzie akacja zmniejsza cienie pod oczami a także oznaki zmęczenia. Kwas hialuronowy, masło shea i oliwa z oliwek działają nawilżająco. Warto wspomnieć, że krem posiada aż 98% składników pochodzenia naturalnego. W boxie znalazły się dwie próbki, które świetnie sprawdzą się podczas krótkich wyjazdów.

Będąc nadal w temacie lata - przeciwsłoneczny krem do twarzy SPF 50 Isdin. Posiada potrójne działanie przeciw fotostarzeniu się skóry. Ma lekką konsystencję i szybko się wchłania. Pozostawia na skórze film, który chroni przed zanieczyszczeniami i stresem oksydacyjnym. Dodatkowo naprawcza funkcja kremu intensywnie regeneruje uszkodzony naskórek.

Opakowanie peelingu do stóp Bielenda jest cudowne, plus za kreatywność - saszetka w kształcie stopy. Peeling ma działanie wygładzające oraz odświeżające, zapach mięty jest bardzo przyjemny i orzeźwiający. Stopy pozbawione martwego naskórka są przygotowane na dalszą intensywną pielęgnację i przyjęcie składników aktywnych. Piękne i zadbane stopy to okresie letnim must have.

Regenerująco-naprawczej maski do włosów Biokap użyłam dopiero raz, ale już wiem, że zdecyduje się na produkt pełnowymiarowy. Zawiera hydrolizowaną fitokeratynę z ryżu, która zachowuje się podobnie do naturalnie występującej keratyny – wypełnia włókna włosowe, wzmacniając trzon włosa i przeciwdziałając rozdwojonym końcówkom. Po jej użyciu włosy lepiej się rozczesują, są niezwykle miękkie w dotyku i nie pamiętam kiedy były tak lśniące. Maska bogata jest w roślinne składniki odżywcze, jednak jej zapach jest zupełnie inny, bardzo przyjemny i utrzymuje się na włosach aż do kolejnego mycia.


Ostatni produkt, to suplementy diety dla pięknych włosów, skóry i paznokci Artishoq. Kapsułki zawierają wyciąg ze skrzypu polnego, który zapobiega wypadaniu włosów. Poza tym pomaga w ochronie komórek przed stresem, wspomaga produkcje kolagenu i prawidłowe funkcjonowanie skóry. Tabletki zawierają w składzie biotynę i cynk, które pozytywnie wpływają na włosy oraz skórę, a selen wzmacnia paznokcie. Do jesieni już blisko, a wtedy najczęściej zmagamy się z wypadaniem włosów, łamaniem paznokci, warto zatem już teraz rozpocząć suplementację aby zapobiegać a nie leczyć.

Dla mnie sierpniowa edycja boxa Pure Beauty to ponownie strzał w dziesiątkę. Znalazłam swoje perełki, które zostaną ze mną na dłużej, a także poznałam całkiem nowe marki i produkty. W pudełku nie znalazł się ani jeden dla mnie zbędny produkt, cała zawartość została dokładnie przemyślana. Polecam zatem śpieszyć się z zakupem, bo pudełka znikają bardzo szybko.


Komentarze