Avon Spring Bloom żel pod prysznic
Kolejny żel pod prysznic do recenzji, zużywam ich wyjątkowo dużo. Kiedyś często sięgałam po te marki Avon, bo wspaniale się sprawdzały, miałam okazję do nich wrócić i mogę powiedzieć, że po latach pozostają bez zmian. Tym razem wersji Spring Bloom, pomimo, że do wiosny jeszcze daleko, ale pomyślałam, że miło będzie poczuć już wiosnę i kwiatowy zapach bergamotki, jaśminu i fiołka.
Zaczynając od zapachu, który rzeczywiście jest kwiatowy, jednak nieco sztuczny i chemiczny, wyczułam jedynie nutę fiołka. Nie jest on również intensywny i wyczuwany podczas kąpieli a także na skórze. Konsternacja jest bardzo gęsta, wystarczy niewielka ilość żelu aby uzyskać wspaniałą pianę, co sprawia, że żel jest bardzo wydajny w użyciu, pomimo pojemności 250ml. Produkt posiada doskonałe właściwości myjące, świetnie oczyszcza skórę. Pomimo silnego działania nie wysusza ani nie podrażnia skóry.
Samo opakowanie jak i szata graficzna również nie zmieniła się od lat i raczej słabo przyciąga wzrok, natomiast jest wygodne i można kontrolować zużycie produktu.
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.