W pogoni za pięknymi włosami Maxi Krzem Colofarm

W kwestii suplementów diety jestem zdecydowanie na NIE! Uważam, że żadne tabletki nie zastąpią odpowiedniej diety. Czasem jednak człowiek staje w podbramkowej sytuacji i nie ma wyjścia.



Ponad rok temu na skutek stresu itd strasznie zaczęły wypadać mi włosy, próbowałam wszystkiego: szampon, odżywki, wcierki, płukanki, dieta, picie naparu ze skrzypu, siemienia lnianego i nic, włosy wypadały garściami. Po 5 miesiącach sięgnęłam po pierwszy lepszy skrzyp polny w tabletkach dostępny w Super-Pharm i ku mojemu zaskoczeniu pomogło. W tym roku jak zauważyłam, że włosy ponownie zaczynają wypadać od razu udałam się do apteki, teraz dokonując świadomego wyboru Maxi Krzemu Colofarm. 


Pan w aptece polecił mi suplement Maxi Krzem Colfarm, połączenie biotyny, krzemu i kwasu pantotenowego. Brałam go systematycznie w nadziei na zmniejszenie ilości wypadających włosów i wzmocnienie paznokci. Efektu nie zauważyłam tak szybko jak wcześniej, przy innym suplemencie. Okazało się, ze właściwie efektu nie zauważyłam w ogóle. Włosy po kuracji wypadały jak wcześniej, pozytywnego wpływu na skórę również nie widzę. Jeżeli chodzi o paznokcie, również bez efektu. Cena za ten suplement nie jest wysoka, 12 zł na 30 kapsułek ale pomimo tego nie warto faszerować się chemią bez pozytywnego efektu.


Komentarze