Kallos KJMN Keratin Maska keratynowa z proteinami mleka
Świetne efekty bananowej wersji maski Kallos skusiły mnie na wypróbowanie keratynowej wersji z proteinami mleka. Maska keratynowa przeznaczona jest do suchych i łamiących się włosów, a także poddawanych częstym zabiegom chemicznym, czyli takich jak moje. W składzie znajdziemy oczywiście keratynę i proteiny mleka.
Zapach maski jest bardzo przyjemny, raczej delikatny, typowy dla kosmetyków z keratyną. Konsystencja dość zwarta i gęsta, aplikuje ją na delikatnie osuszone ręcznikiem włosy, jeżeli tego nie zrobię, maska niestety spływa. Maskę pod turbanem trzymam na włosach minimum 20 minut. Dodam, że opakowanie maski wbrew pozorom jest bardzo poręczne podczas aplikacji, trudno je jedynie zakręcić po użyciu z lekko śliskimi dłońmi.
Już podczas zmywania maski czuć jak włosy stają się gładkie. Po wysuszenie włosy znacznie lepiej się rozczesują. Wydaje się, że są nawilżone, jednak nie jest to efekt trwały a jedynie po użyciu maski. Sprawia, że włosy znacznie lepiej się prostują, są gładkie i miękkie. Niestety, taki efekt osiągamy tylko po jej użyciu, maska nie daje długotrwałych efektów, które wpływają na stan włosów. Zdecydowanie bardziej polecam wersję bananową!
Plusy:
- przyjemny zapach,
- gęsta konsystencja,
- wygładzenie włosów,
- pojemność,
- wydajność,
- włosy miękkie w dotyku,
- ułatwia rozczesywanie.
Minusy:
- nie daje długotrwałych efektów.
Cena ok 12 zł
Do kupienia w Drogerii Hebe
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.