Krem do ciała India Intensity Planet Spa Avon
Kolejna zaległa recenzja, kremik już dawno się skończył a recenzji brak. To znak, że coś poszło nie tak! Mianowicie nie lubię pisać o złych produktach. Miało być pięknie, w składzie olej sezamowy i z drzewa sandałowego miały uleczyć drobne krostki na moich ramionach.
Po odkręceniu wieczka rzuca się w oczy pomarańczowy kolor balsamu, myślę sobie ile dali barwnika ale brnę dalej i wącham. Zapach ciężki, jakby krem był perfumowany. Mimo to nie zrażam się, zachęca mnie gęsta konsystencja jak masła, myślę sobie musi świetnie odżywiać więc zaraz po kąpieli myk, myk wmasowuje w ciało. No i wmasowuje i wmasowuje niby się wchłania ale jednak nie, pozostaje cały czas film na skórze. Dodatkowo dość ciężko się rozprowadza ale czego się nie robi dla gładkiej skóry. Niestety pierwszy raz spotkałam się z tym, żeby krem czy balsam wysuszał, jeżeli już to najwyżej nie robił nic a w tym przypadku zwyczajnie wysuszał. Nie polubiłam się z nim bo skóra po nim była tępa, niemiłą w dotyku, próbowałam używać zamiennie z innymi jednak okazał się dość wydajny a ja nie mogłam doczekać się aż się skończy.
Plusy:
-gęsta konsystencja.
Minusy:
-wysusza,
-perfumowany zapach,
-ciężko się rozprowadza,
-słabo się wchłania,
-pozostawia na skórze film,
-skóra nie jest miękka w dotyku,
-nie odżywia.
Cena ok 20zł
To bardzo słabo wypadł ten krem avonu :-(
OdpowiedzUsuńJa je lubie! Choć nie wszystkie, ten tez mi się podobał :3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Super produkt ! :) :3 Pozdrawiamy :) My już obserwujemy i liczymy na ciebie :) http://agssymi.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWysuszające kosmetyki ostatnio eliminuje. Szkoda czasu, żeby potem skórę znowu nawilżać. Ale ten sezamek mnie zaciekawił, szkoda, że taka lipa z tego wyszła.
OdpowiedzUsuńNie używałam go ale rzadko sięgam po takie kosmetyki z Avonu.
OdpowiedzUsuńJakoś nie lubię kremów z Avonu ;/
OdpowiedzUsuńNo z Avonem tak to bywa, że albo znajdzie się jakąś perełkę albo trafi na coś zupełnie niewartego uwagi.
OdpowiedzUsuńNie polubiłabym się z nim, juz samo wysuszanie odstrasza...
OdpowiedzUsuńsłabo, słabo;/
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Avonu:)Tego kremu nie miałam , a skoro ma tyle minusów , to nie będę go zamawiać:)
OdpowiedzUsuńBardzo słabo, już lepiej zainwestować w kosmetyk Evree, na 100% będziesz zadowolona :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie ♥ Buziaki !
OdpowiedzUsuńZ Avonu lubię maseczki do twarzy :D
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów z planet spa :/
OdpowiedzUsuńPomożesz w klikaniu? Bardzo prosze to dla mnie ważne:) *KLIK*. Dziękuje za pomoc, z przyjemnością odwdzięczę Ci się!
Super blog i post :D
OdpowiedzUsuńObserwuję (ale bez zdjecia, przepraszam) :(
CHCE SIĘ ŻYĆ
Oooo, ale bubel się trafił
OdpowiedzUsuńSłabo coś Ci się trafiło ;c
OdpowiedzUsuńa juz chciałam pochwalić, no a z tego co u ciebie czytam to jest znacznie więcej minusów niestety
OdpowiedzUsuńTak czytam te komentarze i mam wrażenie, że większość nie czyta postów tylko pisze na oślep, żeby tylko pojawił się ich wpis a tym samym, żeby siebie zareklamowali. Trochę to żenujące.
OdpowiedzUsuńNiestety bardzo często tak jest, często czytają tylko podsumowanie plusy i minusy ale wklejają tekst typu "fajny blog" są to często młodzi blogerzy bez doświadczenia.
Usuń