Krem do twarzy LAVERA Faces Balancecreme Bio-Calendula

Przy okazji przesyłki ze sklepu BioLifestyle otrzymałam 3 próbki kremów do twarzy Lavera. Przyszła pora na testowanie kremu Faces Balancecreme Bio-Calendula, znajdującego się w kolorowym, słonecznym opakowaniu.

W tym przypadku również, po otwarciu pierwsze co to dość intensywny zapach, jednak mniej niż jego poprzednik i bardziej przyjemny.  Konsystencja kremu jest dość rzadka i tłusta, koloru białego. Aplikacja jest wygodna a sam krem wydajny, ta próbka wystarczyła mi na 3 użycia, ale ja mam raczej oszczędną naturę. 

 Zaraz po aplikacji byłam zachwycona, nie mam tłustej cery ale krem ładnie ją przymatowił i szybko się wchłaniał. Aż miło było patrzeć i nakładać kosmetyki do makijażu. Problem pojawił się po jakiś 4 godzinach, kiedy dosłownie na każdej porze pojawiła się malutka tłusta kropelka, tworząc tym samym tłusty film na skórze. Cera jakby oddawała krem na zewnątrz. Zaczynała się błyszczeć i był tłusta, nawet przy mojej suchej cerze. Co do nawilżenia, przeciętne ale zauważalne. Produkt oczywiście nie podrażnia ani nie uczula.
Absolutnym plusem jest również to że jest to produkt wegański.

Plusy:
-dobra konsystencja,
-ładny zapach,
-szybko się wchłania,
-nawilża,
-produkt wegański,
-matowi ale na krótko.

Minusy:
-po ok 4h tworzy na twarzy tłusty film.

Te i inne kosmetyki naturalne Lavera znajdziecie w sklepie BioLifestyle, szczególnie polecam szampony.