Tołpa Urban Garden Enzymatyczny peeling do rąk i skórek

 Peeling do rąk nie jest produktem niezbędnym, natomiast w chwili obecnej, gdzie używanie żeli i płynów antybakteryjnych jest codziennością sięgam po niego znacznie częściej. Dodatkowo, zbliżają się chłodne dni i nasze dłonie będą wymagały większej pielęgnacji. 


Enzymatyczny peeling do rąk Tołpa z drobinkami, to połączenia złuszczenia mechanicznego i enzymatycznego, za sprawą obecności w składzie enzymu papiny. Produkt pachnie delikatnie i bardzo przyjemnie, jednak trudno ten zapach do czegoś porównać. Peeling stosuje na przesuszoną skórę dłoni oraz jako jeden z etapów manicure. Nadal jestem zwolenniczką tradycyjnych lakierów i po ich  usunięciu, robię peeling skórek wokół paznokci w celu ich zmiękczenia. Nakładam produkt na wilgotne dłonie i przez 2-3 minuty wykonuje masaż, następnie spłukuje.

Skóra dłoni po takiej pielęgnacji zostaje złuszczona z martwego naskórka. Dłonie stają się wygładzone, skóra bardzo miękka a skórki wokół paznokci zmiękczone, co znacznie ułatwia ich odsunięcie. Użycie peelingu sprawia, ze dalsza pielęgnacja w postaci kremu czy maski do rąk ma lepsze działanie, kosmetyki wchłaniają się błyskawicznie.
Peeling zamknięty jest w wygodnej tubce, ułatwiającej aplikacje. Produkt jest bardzo wydajny, moje opakowanie ma już kilka miesięcy mimo regularnego aplikowania.

 

  Plusy:
- złuszcza martwy naskórek,
- wygładza,
- zmiękcza skórę,
- ułatwia odsuwanie skórek wokół paznokci,
- przyjemnie pachnie,
- wydajność.

Minusy:
- brak.

Cena około 15 zł

Komentarze