Biolaven Krem do twarzy na dzień
Czas na lawendę? Idealny! 🌸🌸 🌸 Wczorajsza pogoda wyraźnie dała znak, zmieniamy krem letni na zimowy ❆⛄❆To prawie tak jak z oponami, z lekkich na ciężkie? Chyba jakoś tak, ale z pewnością TAK z kremem do twarzy.
Jesień i zima to najgorszy okres dla naszej cery. Warunki atmosferyczne, takie jak mróź, wiatr, ostatnio sporo deszczu, odznaczają się na naszej cerze. Jednak to nie wszystko, okres zimowy to okres grzewczy, suche powietrze sprawia, że cera staje się przesuszona, zaczyna tracić kolor, szarzeć. Pierwsze co przychodzi do głowy gdy myślimy o ratunku? Witamina E! Zimą szukamy kosmetyków właśnie z tą witaminą, olejkami, masłem shea, o bogatym składzie i gęstej konsystencji.
Po aplikacji i nieco długim wchłonięciu na cerze pozostał mi delikatny, lekko tłusty film, jednak makijaż na niego nałożyłam bez problemu i nie spowodował "świecenia" się cery. Wszystko ładnie wytrzymało przez cały dzień. A tłusty film zapewnił ochronę przed mrozem, wiatrem i innymi czynnikami atmosferycznymi. Krem dość dobrze nawilżył moją cerę. Nie zapycha, nie spowodował powstania wyprysków czy innych reakcji alergicznych, Dopiero po dłuższym, codziennym stosowaniu ( mam na myśli ponad 2 miesiące) zauważyłam jakby wzmożoną tendencję do krostek w strefie T. Dlatego wypracowałam sobie system i stosuję go zamiennie z innym kremem. Poza tym krem zostawił miękka i odżywiona cerę. Minusów brak, chociaż ja oczywiście tak jak wszystkie inne kosmetyki włożyłabym go do opakowania z pompką.
Plusy:
- właściwości ochronne,
- właściwości ochronne,
- odżywia,
- nawilża,
- nawilża,
-nie zapycha,
- wydajny,
- zostawia delikatny tłusty film, który idealnie sprawdza się zimą,
-nadaje się pod makijaż,
- kosmetyk naturalny.
- wydajny,
- zostawia delikatny tłusty film, który idealnie sprawdza się zimą,
-nadaje się pod makijaż,
- kosmetyk naturalny.
Minusy:
-długo się wchłania.
Cena 22,99zł
Do kupienia w sklepie BIOGO
Komentarze
Prześlij komentarz
- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją
-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.