Relaksujący płyn micelarny Clochee
Kolejny kosmetyk od Clochee, relaksujący płyn miceralny i możecie powiedzieć, że w przypadku tej marki to już nudne, iż zawsze jest strzałem w 10! A to wszystko dzięki duetowi: Daria Prochenka i Justyna Szuszkiewicz. Z połączenia
wspólnej pasji, wiedzy Justyny, która od lat produkuje kosmetyki na własny
użytek oraz biznesowych umiejętności Darii, są w stanie zaproponować wam
skuteczne, zdrowe i w 100% ekologiczne
produkty.
Najbardziej w przypadku tego kosmetyku byłam ciekawa działania relaksacyjnego i udało się. Zapach jest delikatny i cudowny, kwiat pomarańczy ale mnie kojarzy się z oceanem, wakacjami. Płyn ma zupełnie wodnistą konsystencje i nie wiedziałam jak poradzi sobie z demakijażem oczu i tuszu do rzęs. Z ŁATWOŚCIĄ. Wystarczy przyłożyć nasączony płatek kosmetyczny i przytrzymać przez 5 sekund. Jeżeli tak poradził sobie z tuszem to możecie się domyśleć, że z pudrem czy podkładem było bezproblemowo.
Jak wszystkie kosmetyki Clohee jest to produkt naturalny, przez co idealny dla takiej cery jak moja, czyli suchej i problematycznej. Dzięki zawartości hydrolatu z róży damasceńskiej ma działanie
przeciwzapalne, łagodzące, odmładzające i poprawia elastyczność skóry.
Wzmacnia też naczynka krwionośne, wygładza, matuje i oczyszcza. Natomiast
hydrolat z kwiatu pomarańczy jest polecany do cery wrażliwej i
naczyniowej. Działa antyoksydacyjnie, regeneruje i wspomaga walkę z
przedwczesnym starzeniem. Wpływa także korzystnie na cerę dojrzałą.
Płyn bardzo dobrze oczyszcza. Moja cera z szybkością wyłapuje jakiekolwiek działanie nawilżające i oczywiście ten kosmetyk też takie posiada. Czasem wieczorem zapomnę o kremie i rano cera jest nadal promienna. Płyn ładnie redukuje wszelki zaczerwieniania jakie posiadam, łagodzi podrażnienia, tonizuje cerę i mam wrażenie, że jest ona jakby lekko zmatowiona. Nie pozostawia również tłustego czy klejącego filmu na twarzy co jest absolutnym plusem i mogę go używać zarówno wieczorem jak i rano przed makijażem, żeby ładnie zmatowić i zredukować zaczerwienienia.
A wszystko to zamknięte jest w wygodnej granatowej butelce o pojemności 250mln, przezroczystej na tyle, że spokojnie można kontrolować jego stan. Posiada wygodną pompkę, dzięki czemu pozwala oszczędnie i wygodnie dozować odpowiednią ilość kosmetyku. Pompka jest solidna, nie zacina się. Oczywiście jak do każdego kosmetyku Clochee dołączona jest mała etykieta z najważniejszym składem.
Plusy:
-dokładnie oczyszcza,
-usuwa całkowicie makijaż,
-produkt naturalny,
-nawilża,
-tonizuje,
-pozostawia cerę lekko zmatowioną,
-nie pozostawia tłustego czy klejącego filmu,
-redukuje zaczerwienienia,
-łagodzi podrażnienia,
-wygodna buteleczka z pompką.
Cena ok 50 zł
Do kupienia TUTAJ
Bardzo ładnie wygląda opakowanie i super że ma tyle plusów. :)
OdpowiedzUsuńkiedyś sobie coś zakupię tej firmy;)
OdpowiedzUsuńZachęcający kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki tej marki
OdpowiedzUsuńI opakowanie też fajnie wygląda
Ciekawy kosmetyk, zwracam też uwagę na wygląd i to jest piękne <3
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
super, miałam próbki :)
OdpowiedzUsuńświetny, warty wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Nie słyszałam o tym produkcie, pierwszy raz go widzę ;)
OdpowiedzUsuńMój blog ->KLIK
estetyczne opakowanie i zachęcające plusy ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :)
OdpowiedzUsuńDodasz komentarz?
Aleosiaopisuje.blogspot.com
Ciekawy produkt i super ze 100 procent eko! Jednak moim zdaniem ciut za drogi.
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie
udanego dnia
Jeszcze nic z tej firmy nie miałam i chyba muszę to nadrobić :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jego działanie :) Te produkty to dla mnie nowość :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję !
rzetelne-recenzje.blogspot.com
Nigdy go nie widziałam, fajnie, że 100% ekologiczny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
tvjler.blogspot.com
Ale mnie zachęciłaś :-))
OdpowiedzUsuńwow nie lubię płynów micelarnych ale ten :d
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona z mojego płynu miceralnego z sorayi ;) ten wydaje się równie interesujący!
OdpowiedzUsuńMasz ochotę na promocję Twojego bloga? >> www.correct-incorrect.blogspot.com << KONKURS TRWA DO JUTRA! (23.01) Pozdrawiam
Wygląda interesująco! :)
OdpowiedzUsuńby-kinqa.blogspot.com- KLIK
wszystkie płyny micelarne niestety mnie uczulają:C
OdpowiedzUsuńdorey-doorey.blogspot.com
Jestem fanką płynów micelarnych i bardzo chętnie bym go wypróbowała :) Zwłaszcza jeśli dobrze oczyszcza i odczuwalnie nawilża :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńzuzanvx.blogspot.com
Brzmi ciekawie, cena jednak nie zachęca .
OdpowiedzUsuńJest bardzo wydajny i ze względu na swoje właściwości warty swej ceny.
UsuńWydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńMój blog-klik
Świetnie, że radzi sobie z tuszem, bo większość miceli ma z nim problem :)
OdpowiedzUsuńSłyszałyśmy o tej marce i chętnie byśmy ją wypróbowały;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
fajnie, że nie pozostawia tłustej warstwy, bo nie lubię tego.. nie podrażnia oczu?
OdpowiedzUsuńSounds like it would be a great makeup remover! I like that it is made with natural ingredients too!
OdpowiedzUsuńRebecca
www.winnipegstyle.ca