Jak dbać o paznokcie? Dobry pilniczek

Ostatnio pytaliście mnie co robię, że mam takie jak to ujęliście ,,świetne paznokcie”. Otóż wychodzę moim czytelnikom naprzeciw i odpowiadam na wasze pytanie.
Kiedyś bardzo trudno było mi zapuścić długie paznokcie, były one zniszczone, krótkie i rozdwojenie. Z ostatnim problemem borykam się do dzisiaj, jednak nie robię nic specjalnego co mogłoby im pomóc. Powiem wam za to jakim sposobem po raz pierwszy udało mi się zapuścić długie paznokcie.

Będąc raz u sąsiadki podała mi przepis na miksturkę wzmacniającą paznokcie, którą stosuje czasami jednak nie mam na to zbytnio czasu by siedzieć i trzymać je w nich, ale zawsze po takiej kuracji są one mocne, twarde i skórki wokół nich są gładki. A oto receptura. Do małej szklanej miseczki wlewam zwykły olej jadalny i dodaję sok z cytryny. Wszystko to podgrzewam w mikrofalówce i wkładam dłoń, trzymam aż do znudzenia. Miksturkę można schować do lodówki i użyć jeszcze kilka razy.

Co do dbania o nich ostatnio na wypróbowanie kupiłam szklany pilniczek i jestem bardzo zadowolona. Paznokcie z boku już się nie łamią. Wcześniej używałam metalowego i niby byłam zadowolona ale jest to bez porównania.

A to mój niedawny zakup w sklepie Pepcco. Pilniczki mineralne tzw. papierowe. Co prawda dałam za 3szt. 3zł ale nie nadają się do niczego. Na początku owszem piłowały nawet fajnie ale zużyły się po 2 paznokciach.