Lady in RED

Czerwona sukienka to chyba taki sam must have jak jeansy czy mała czarna w kobiecej szafie. Dziś w nieco bardziej eleganckiej odsłonie, dzięki dodatku w postaci kopertówki Anna Field ale sukienka sprawdzi się również na randce, kolacji lub wyjściu do kina. 
Na ustach matowa pomadka Delia 05 Claudia

Fot. Zenon Zet.


























Komentarze

  1. Natalia | jakpiekniebyckobieta.pl17 września 2017 15:44

    Piękna sukienka, świetnie w niej wyglądasz. Niby jest prosta, ale te falbany dodają jej szyku :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Madusia17 września 2017 16:22

    przepiękna sukienka i wyglądasz w niej oszałamiająco. :) dodatki robią też świetną robotę i prezentujesz się absolutnie przecudownie. :) super sukienka i jeszcze piękniejsza modelka. :)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. dusiiiak17 września 2017 17:13

    Śliczna sukienka!
    dusiiiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Kaasja17 września 2017 19:07

    Ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Iwona17 września 2017 21:35

    Ta sukienka to dowód na to, że siła tkwi w prostocie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nippi18 września 2017 12:16

    Pięknie jest Ci w czerwieni ! Śliczna sukienka

    OdpowiedzUsuń
  7. Daria-porcelain18 września 2017 14:37

    czerwień to hit na jesień :)

    _____________
    Sprawdź moją nową stronę ♥ daria-porcelain.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewciakkkk18 września 2017 15:25

    Czerwień musi być! Dodaje kobiecości!

    https://ewciakkkkkk.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. ispossiblee18 września 2017 16:58

    Piekna sukieneczka i zdjęcia <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/09/komplet-dresowy-disneya.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Milena Łukasiak18 września 2017 22:55

    Ale ślicznie! Uwielbiam czerwień :)

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Paulina Bąk24 września 2017 17:04

    Piękna sukienka ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją

-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.