Masło shea KARITE nierafinowane ECOCERT Najel

Dziś przedstawię wam mały wynalazek o którym pewnie wiele z was słyszało ale niewiele z was wie o co dokładnie chodzi, mianowicie masło shea karite.
Poczytałam troszkę o nim i postanowiłam podzielić się z wami najważniejszymi informacjami.
Pozyskiwane jest ręcznie z orzechów drzewa shea, które rośnie tylko w Afryce.  Ważne jest tutaj słowo NIErafinowane. Oznacza to że posiada ono najlepsze składniki odżywcze i tak jak na zdjęciu ma lekko żółty kolor. Rafinowane bowiem oznacza, że jest ,,rozcieńczane" przez dodawanie różnych lżejszych składników. Traci w ten sposób swoje najlepsze właściwości, za to cena jest niższa. Doczytałam również, że składniki które są dodawane w trakcie rafinacji, chłonięte są przez skórę i bardzo często powodują bóle głowy oraz przewlekłe migren. Dlatego najlepiej wybrać czyste, nierafinowane Masło shea Karite które możecie zakupić TUTAJ



Ponieważ mamy pewność że:
(opis ze strony sklepu)
 *składniki pochodzące z ekologicznych upraw

 - posiada certyfikat ECOCERT (http://cosmetiques.ecocert.com)

100% wszystkich składników jest pochodzenia ekologicznego

 pochodzenie: Ghana

 

nie poddawane obróbce chemicznej ani rafinacji co nadaje jemu

charakterystyczny zapach prażonych migdałów lub nasion kakaowych

prawdziwy eliksir piękna ciała i włosów:

odżywia, nawilża, łagodzi

 zawiera witaminy A, D, E, F

Posiada bardzo szerokie zastosowanie:
- jako krem do twarzy lub dodatek do kremów,
- jako balsam odżywiający do całego ciała,
- jako naturalny filtr przeciwsłoneczny (4-6 SPF),
- jako krem ochronny pod oczy,
- jako naturalny balsam do ust- wygładza i zapobiega pękaniu,
- maseczka, odżywka lub serum na końcówki włosów.


Po otwarciu masła byłam zdziwiona jego bardzo zbitą konsystencją, jest bardzo twarde. Topi się dopiero w ok 30 stopniach. Posiada lekko złoty kolor co świadczy o jego najlepszej jakości. Rozczarował mnie jednak zapach, jak dla mnie czuć jakby troszkę pleśnią. Dużo o nim czytałam i jako pierwsze zastosowałam je jako balsam do ciała. Jednak dość trudno rozgrzać je w dłoniach i ciężko rozsmarować, przez co kolejny raz postawiłam na kąpiel wodna, co znacznie ułatwiło aplikację. Bez problemu można je także w ten sposób mieszać z innymi składnikami. Efekt bardzo mnie zaskoczył. Skóra była bardzo miękka w dotyku, taka delikatna. Moja skóra jest bardzo sucha więc trudno ją czymkolwiek nawilżyć. Miałam wrażenie jakby otoczyło moją skórę taką warstwą ochronną.
Jednak najbardziej spodobało mi się to, że efekt miękkiej i nawilżonej skóry utrzymywał się przez 3 dni. Tychy się to również moich szorstkich łokci. Normalnie codziennie muszę smarować skórę balsamami, teraz mogę robić to co 3 dni, bo skóra nadal jest miękka i delikatna, wynika to z bogatego składu oraz tego że wnika dogłębnie do skóry.

Kolejnym zastosowaniem były moje włosy. Posmarowałam ich końcówki i po godzinie spłukałam. Nie miałam problemu z jego zmyciem, wystarczyła tylko woda. Włosy były nawilżone i miękkie w dotyku. Taką maskę serwuję i raz w tygodniu a z racji tego, że masło nie obciąża, niewielką ilość wmasowuje w końcówki i tak zostawiam bez spłukiwanie.

Jeżeli nie mamy czasu na aplikację wystarczy włożyć kawałek masła do wanny i daje efekt ,,balsamu  pod prysznic". Mi masło bardzo przypadło do gustu bo wreszcie nie muszę smarować mojej skóry codziennie.

Plusy:
-nierafinowane,
-składniki pochodzenia ekologicznego,
-nawilża,
-sprawia, że skóra jest miękka i gładka w dotyku,
-nawilża włosy i ich nie obciążą,
-sprawia że ciało wystarczy smarować tylko co 3 dzień,
-bogate w wartości odżywcze,

Minusy:
-mało przyjemny zapach,
-twarde, przez co aplikacja jest nieco utrudniona.

Cena 31,50zł
Do kupienia TUTAJ
wraz z innymi naturalnymi kosmetykami.

http://www.marsylskie.pl/

Komentarze

  1. Szkoda,ze zapach nie jest jakis atrakcyjniejszy no ale cos za cos. Wazne ze dzialanie jest dlugotrwale no i jest to produkt naturalny wiec znioslabym ten zapaszek;)

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, widzę, że to idealny produkt dla mnie :D Muszę go kiedyś przetestować. A jak z wydajnością? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jedno użycie wydajność jest standardowa ale biorąc pod uwagę że mogę je aplikować tylko co 3 dni, starczy jeszcze na bardzo, bardzo długo :)

      Usuń
  3. widzę, że ma bardzo szerokie zastosowanie :) z chęcią bym wypróbowała
    jtere.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mnie nim zaciekawiłaś /:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy produkt,nie wiedziałam że jest on z orzechów shea :) / katie-about-katie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy produkt,nie wiedziałam że jest on z orzechów shea :) / katie-about-katie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam naturalne masełka, teraz mam z wanilii i jest wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy post, nie słyszałam o takim produkcie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja o tym masełku słyszałam i używam. Mam niewiarygodnie suchą skórę i kompletnie nic mi nie pomagało. Na szczęście Shea mnie uratowało ;)
    Blog(klik)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachęciłaś mnie do zakupu tego produktu. Cenię to, że jest to produkt naturalny.

    Pozdrawiam
    http://kerai-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. nigdy o tym nie słysząłam, ale chyba bym się skusiła go wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  12. Jego konsystencja i niefajny zapach jakoś mnie zniechęca.

    OdpowiedzUsuń
  13. Z masłami niestety tak jest że z reguły świetnie działają, ale mają średnio przyjemne zapachy.

    Zapraszam na nowy post:
    http://alanja.blogspot.com/2015/05/dzinsowa-kurtka-i-kolorowa-spodnica.html

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie ma jak maselko, lubię takie naturalne mazidelka :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam nierafinowane masło shea wzbogacone jedynie o zapach :) Uwielbiam je, ale fakt, zaskoczyła mnie konsystencja ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje włosy się niestety z masłem shea nie lubią.

    OdpowiedzUsuń

  17. Śliczne zdjęcia i ciekawe notki <3

    Coś czuję, że będę wpadała tu codziennie :3

    Zapraszam do mnie :*

    Wspólna Obserwacja :) ?

    http://believeinhimselfx33.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam masła do ciała, ale to naprawdę zaskoczyło mnie swoją konsystencją. Pomimo tego chętnie bym je wypróbowała.
    Dołączam do grona obserwatorów :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

- Każdy komentarz jest dla mnie osobistą motywacją

-Jeżeli chcesz zaobserwuj, rewanżuje się, ale chciałabym, żeby moi obserwatorzy odwiedzali czasem mój blog.